Dostałeś zawiadomienie o terminie sprawy sądowej i pewnie już się denerwujesz. Może niepotrzebnie.
Po pierwsze: weź ze sobą dowód i na zawiadomieniu zwróć uwagę na miejsce, w którym rozprawa się odbędzie. Sądy czasem w toku sprawy zmieniają siedzibę wydziałów i posiedzenia odbywają się w innym budynku niż zakładana jest sprawa lub są w trybie online, o czym w dalszej części wpisu.
Przy rozprawie stacjonarnej przyjdź do sądu przynajmniej kwadrans przed wyznaczoną godziną, abyś miał czas znaleźć salę i upewnić się na wokandzie, że Twoja sprawa na pewno tam się odbędzie.
Zdarza się bowiem czasem, że sądy zmieniają salę posiedzeń i informacja o tym podawana jest stronom w ostatniej chwili. Musisz mieć zatem czas, by przejść do innej sali rozpraw. W dużych sądach wiąże się to z porządnym spacerem po labiryntach pięter i korytarzy.
Nie ma sensu, żeby przychodzić do sądu z dużym wyprzedzeniem, (chyba, że tak umówiłeś się ze swoim adwokatem) albowiem Twoja sprawa nie zostanie wywołana przed czasem, nawet jeśli poprzednia skończy się wcześniej niż sąd to przewidział.
Po drugie: po wywołaniu sprawy zajmij miejsce w ławce po prawej stronie sądu jeśli Ty zakładałeś sprawę – jesteś „powodem” lub „wnioskodawcą”. Po lewej stronie sądu siadasz jeśli ktoś założył sprawę przeciwko Tobie – jesteś „pozwanym”, „uczestnikiem” lub „oskarżonym” w sprawach karnych. Jeśli jesteś świadkiem stajesz na chwilkę na środku sali, sąd odnotowuje Twoją obecność, prosi o opuszczenie sali i wywołuje potem imiennie.
Po trzecie: pamiętaj o tym, by w miarę elegancko się ubrać. Tak jak do pracy w biurze. Nie musi to być garnitur czy kostium, ale koszula, sweter, koszulka polo byłyby wskazane. U pań dobrze jest unikać zbyt krótkich rękawów czy nadmiernie zwiewnych kreacji.
Po czwarte: na pytania należy odpowiadać zwracając się w stronę sądu i do sędziego zwracać się per „wysoki sądzie” nawet gdy odpowiada się na pytania pełnomocników.
Przy rozprawach online sąd wcześniej prosi o podanie adresów e-mail, na które wysyła linki – zaproszenie do spotkania. Praktyka jest różna. Często linki te wysyłane są dzień wcześniej, czasem dopiero w dniu rozprawy.
Tu nie obowiązuje takie przygotowanie jak przy wizycie w sądzie. Trzeba mieć łącze z internetem i zainstalowaną aplikację Zoom albo Teams.